Babcia Ela zabrała nasze gwiazdy do Gdańska. O dziwo, nie marudziły, były grzeczne w samolocie i na miejscu. Trzymamy kciuki i gratulujemy Dziadkom odwagi!
Parę ostatnich fotek
Pożegnanie z kominkiem
i sentymantalny widoczek z Black Mountain
Blog ten został utworzony podczas naszego pobytu za granicą, aby nie rozsyłać zbyt dużo powielających się zdjęć i tekstu przez mejle, czy komunikatory. Wtedy to dzieliśmy się nimi otwarcie, a adresatami były nasze Rodziny i Znajomi. Po powrocie do kraju w zasadzie nie ma potrzeby dalszego utrzymywania bloga, ale od czasu do czasu zamieszczamy zdjęcia i informacje, zwł o naszych pociechach. Zapraszamy serdecznie, Joasia z Marianną, Martusią, Zosią i Michał
No comments:
Post a Comment