Monday, November 27, 2006
Sunday, November 26, 2006
U Pieców w Gretton, Northamptonshire
Towarzyska wizyta u starych znajomych w niedzielne popołudnie. Nie widzieliśmy się dobre pół roku - od czasu naszego wyjazdu do Kornwali. Lutus (=Rafał/Ralph), ten już trzyletni rozrabiaka, wyrósł nie do poznania, a Piece wciąż świetnie wyglądają. Zakotwiczyli się w pięknym lokum, którego klimatu trudno nie podziwiać.
(Zbyt) późno-popołudniowy wypad na pobliski zbiornik Eyebrook Reservoir. Oglądamy nie tylko ptaki szykujące się do spania, ale i księżyc, który widziany przez lunetę robi niemałe wrażenie nie tylko na Tutsim (= Rafale/Ralphie, czyli Lutusie). Piecu wypatrzył perkoza zausznika, który zdecydowanie nie jest częstym gościem w tych rejonach.
(Zbyt) późno-popołudniowy wypad na pobliski zbiornik Eyebrook Reservoir. Oglądamy nie tylko ptaki szykujące się do spania, ale i księżyc, który widziany przez lunetę robi niemałe wrażenie nie tylko na Tutsim (= Rafale/Ralphie, czyli Lutusie). Piecu wypatrzył perkoza zausznika, który zdecydowanie nie jest częstym gościem w tych rejonach.
Saturday, November 25, 2006
Update, bo znów w sieci
Za oknem solidnie leje i wieje - uroczo paskudna sobota. Ale wygląda na to, że się udało: internet chodzi nie najlepiej, ale chodzi. (Potencjalnym klientom Virgin.Net radzimy się dobrze zastanowić.)
Poniżej zamieszczamy fotograficzny skrót wiadomości mniej więcej od naszej przeprowadzki do Great Paxton, w zachodniej części hrabstwa Cambridgeshire.
BREAKING NEWS: Calineczka ma już się czym odgryźć. Tylko czekać na ofertę angażu w 'Szczęki. Reaktywacja'.
Nie ma żartów!
Tak zgrubsza wygląda krajobraz centralnej Anglii - Cambridgeshire. Nic dziwnego, że tęskno nam za Kornwalią ('a za Polską wam nie tęskno?' - oczywiście, że TAK!).
Zaledwie parę dni temu, jeszcze zupełnie jesiennie. Widok na pola eksperymentalnej farmy RSPB (te po lewej) i konwencjonalne (po prawej). Gdzie RSPB dość skutecznie demonstruje, że nie rezygnując z zysków ekonomicznych można zatrzymać spadkowe trendy wielu gatunków ptaków krajobrazu rolnego.
Spacery, których wciąż zbyt mało.
Skąd ona wiedziała, że tam będzie coś do jedzenia?
Pierwszy niemleczny posiłek - zjadłam do końca i domagam się więcej!
Jako, że na zdjęciach ponoć wydaję się zapasionym olbrzymem, dementuję to przez porównanie swojej 'wielkości' do rękawic taty.
Poniżej zamieszczamy fotograficzny skrót wiadomości mniej więcej od naszej przeprowadzki do Great Paxton, w zachodniej części hrabstwa Cambridgeshire.
BREAKING NEWS: Calineczka ma już się czym odgryźć. Tylko czekać na ofertę angażu w 'Szczęki. Reaktywacja'.
Nie ma żartów!
Tak zgrubsza wygląda krajobraz centralnej Anglii - Cambridgeshire. Nic dziwnego, że tęskno nam za Kornwalią ('a za Polską wam nie tęskno?' - oczywiście, że TAK!).
Zaledwie parę dni temu, jeszcze zupełnie jesiennie. Widok na pola eksperymentalnej farmy RSPB (te po lewej) i konwencjonalne (po prawej). Gdzie RSPB dość skutecznie demonstruje, że nie rezygnując z zysków ekonomicznych można zatrzymać spadkowe trendy wielu gatunków ptaków krajobrazu rolnego.
Spacery, których wciąż zbyt mało.
Skąd ona wiedziała, że tam będzie coś do jedzenia?
Pierwszy niemleczny posiłek - zjadłam do końca i domagam się więcej!
Jako, że na zdjęciach ponoć wydaję się zapasionym olbrzymem, dementuję to przez porównanie swojej 'wielkości' do rękawic taty.
Subscribe to:
Posts (Atom)