
Jabłka i gruszki dojrzewają, późne maliny, które zasadziliśmy jeszcze 'latem' też dały pierwsze owoce i jest pełno jeżyn, a to wszystko bez wychodzenia daleko, w naszym ogrodzie. Ma ta Walia i pozytywne strony.



Blog ten został utworzony podczas naszego pobytu za granicą, aby nie rozsyłać zbyt dużo powielających się zdjęć i tekstu przez mejle, czy komunikatory. Wtedy to dzieliśmy się nimi otwarcie, a adresatami były nasze Rodziny i Znajomi. Po powrocie do kraju w zasadzie nie ma potrzeby dalszego utrzymywania bloga, ale od czasu do czasu zamieszczamy zdjęcia i informacje, zwł o naszych pociechach. Zapraszamy serdecznie, Joasia z Marianną, Martusią, Zosią i Michał
No comments:
Post a Comment