
W krótkotrwałych przerwach między deszczem a ulewą udaje się wyskoczyć do lasu. Jest mnóstwo rydzów, są opieńki, jakieś podgrzybki i nawet kilka prawdziwków się trafiło. Prawdziwki suszymy na święta, całą resztę rąbiemy na bieżąco w różnych postaciach - jajecznice, obiadki, marynaty.
No comments:
Post a Comment