Friday, May 16, 2008

A to Polska właśnie

3-tygodniowe wakacje na przełomie kwiecień/maj, nad Biebrzą, finansowane przez RSPB? - proszę bardzo, nieładnie byłoby odmówić ;)
Czas najciekawszy przyrodniczo, jaki się zdarza tylko raz w ciagu całego roku. A teren najlepszy w całej Polszcze w tym właśnie czasie.
Zatem po błogosławieństwie od żony i ucałowaniu dziatków, Michu spakował lornetkę i apart i skoro świt niemal wybiegł z domu.
Jazda i promy przez Danię, Szwecję i Mazury. Wszystko, by pooddychać, naogladać się krajobrazu Podlasia, by nagadać się z ludziskami, co prawdziwym językiem gadają i pożywny chleb jedzą, by pobrodzić boso we wiosennych rozlewiskach pod majowym słońcem.






Ptakami nie bedziemy tutaj zanudzać, zainteresowani znajdą nieco pełniejszą fotorelację na nietylkoptaki.blogspot.com

No comments: