Tuesday, September 20, 2011

I znowu była wróżka-zębuszka...

albo myszka-zębiszka u Marianki. Kolejny ząbek wypadł i już rośnie nowy. Pudełko z zębami czekało na wróżkę przy poduszce. Nawet Martusia swoje pudełko położyła (niestety dla Martusi w pudełku nie było żadnego ząbka, więc wróżka tudzież myszka zostawiła prezent tylko Mariance). Ale Martusia codziennie sprawdza czy żaden ząbek się jej nie rusza :D

1 comment:

Piotrek said...

Czekamy na nowy wpis i zdjecia :)