
Uczta polskiej gościnności i prawdziwego lata - ani jednej chmurki i upał. Tak, to się bardzo pozytywnie odczuwa, zwłaszcza, że zaraz po powrocie do Cardiff zaczęło padać.



Blog ten został utworzony podczas naszego pobytu za granicą, aby nie rozsyłać zbyt dużo powielających się zdjęć i tekstu przez mejle, czy komunikatory. Wtedy to dzieliśmy się nimi otwarcie, a adresatami były nasze Rodziny i Znajomi. Po powrocie do kraju w zasadzie nie ma potrzeby dalszego utrzymywania bloga, ale od czasu do czasu zamieszczamy zdjęcia i informacje, zwł o naszych pociechach. Zapraszamy serdecznie, Joasia z Marianną, Martusią, Zosią i Michał
1 comment:
Joasiu, Marianka to kropka w kropkę cała TY:). Pozdrawiamy serdecznie z także deszczowych Alp
Post a Comment