a w Polszcze ponoć mrozy i śniegi...
Jak widać dużo zdjęć nie robiliśmy, a dzieciaki szalały. Naprawdę fajne zoo, wszystko przedstawione z głową, ciekawie, niemal na dotyk i bez smutnych zwierzaków za wielkimi kratami. Popularne miejsce, jakby cały Bristol postanowił spędzić słoneczną sobotę tam na pikniku.
No comments:
Post a Comment