Póki co, Dzidzionek jest bardzo grzeczny. Dobrze śpi, marudzi jedynie kiedy ma ku temu powód, nie jest zbyt natarczywy. Pięknie dzidziusiowo pachnie i bardzo nas wszystkich cieszy
... te jeszcze ze szpitala
Blog ten został utworzony podczas naszego pobytu za granicą, aby nie rozsyłać zbyt dużo powielających się zdjęć i tekstu przez mejle, czy komunikatory. Wtedy to dzieliśmy się nimi otwarcie, a adresatami były nasze Rodziny i Znajomi. Po powrocie do kraju w zasadzie nie ma potrzeby dalszego utrzymywania bloga, ale od czasu do czasu zamieszczamy zdjęcia i informacje, zwł o naszych pociechach. Zapraszamy serdecznie, Joasia z Marianną, Martusią, Zosią i Michał
Thursday, May 31, 2012
Saturday, May 26, 2012
No, więc jest z nami nowe Dzidzio :)
Bóg obdarzył nas trzecią córeczką. Narodziny przebiegły bardzo sprawnie, naturalnie i pięknie. Dziecko ma 56 cm długości, 3,672 kg wagi i urodziło się o 21:24 w piątkową noc 25 maja, dając rodzicom możliwość skorzystania z długiego i zasłużonego snu :)
Tu dzielna Mama jeszcze przed (uśmiech między skurczami)...
... a tu już po, z Dzidzionkiem. Bobo jest grzeczne, spokojne, praktycznie nie płacze i ma się świetnie. Już 20-parę minut po narodzinach pięknie ssało Mamę.
Tu dzielna Mama jeszcze przed (uśmiech między skurczami)...
... a tu już po, z Dzidzionkiem. Bobo jest grzeczne, spokojne, praktycznie nie płacze i ma się świetnie. Już 20-parę minut po narodzinach pięknie ssało Mamę.
Z okazji dnia matki panie pielęgniarki przymknęły oko i pomimo zakazów,
wpuściły Mariankę i Martusię z Babcią, by mogły odwiedzić Mamę i Dzidzionka.