Babcia Ela zabrała nasze gwiazdy do Gdańska. O dziwo, nie marudziły, były grzeczne w samolocie i na miejscu. Trzymamy kciuki i gratulujemy Dziadkom odwagi!
Parę ostatnich fotek
Pożegnanie z kominkiem
i sentymantalny widoczek z Black Mountain
Tuesday, March 31, 2009
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment