Z internetem nie jest wcale tak dobrze jak głosi propaganda sukcesu, ale po 10tym listopada mamy miec stałe łącze w domu i wtedy więcej będziemy mejlować, Skype'ować i uaktualniać bloga. Poprawimy też stronę, bo osoby korzystające jeszcze z Internet Explorera widzą różne błedy - w tym miejscu polecamy niezawodnego FireFoxa! :)
Internet w pracy jest powolny, dlatego w tym momencie nie zamieszczamy żadnych zdjęć.
U nas wszystko ok, Marianka rośnie jak na drożdżach, czujemy się świetnie w nowym, przestronnym lokum w Great Paxton - zapraszamy!
Blog ten został utworzony podczas naszego pobytu za granicą, aby nie rozsyłać zbyt dużo powielających się zdjęć i tekstu przez mejle, czy komunikatory. Wtedy to dzieliśmy się nimi otwarcie, a adresatami były nasze Rodziny i Znajomi. Po powrocie do kraju w zasadzie nie ma potrzeby dalszego utrzymywania bloga, ale od czasu do czasu zamieszczamy zdjęcia i informacje, zwł o naszych pociechach. Zapraszamy serdecznie, Joasia z Marianną, Martusią, Zosią i Michał
Tuesday, October 31, 2006
Tuesday, October 03, 2006
Lądowanie w Cambridgeshire

Message do Rodziców: Dobrze jest. Caliśmy i zdrowi dojechali bez najmniejszych przygód. Intensywnie szukamy właściwego lokum, pomieszkując u Znajomych (dzięki Joszki!) i w pokojach RSPB (spanie i bambetle zrzucone). Mamy dobry dostęp do internetu.
Calineczka ma się prześwietnie - chcielibyśmy być tak wypoczęci, zadowoleni i rozrabiać jak ona.
No, a tutaj!? teren płaski, jak blacha niemal, wiatr gwiżdże po wielgachnych pustych polach, morza znikąd nie widać... Wschodnia Anglia właśnie.


(Zdjęcia stalelitarne z Google Earth, jak wszystkie na blogu - można kliknąć i sobie powiększyć).
