Wednesday, June 21, 2006

Z przymrużeniem oka

Miewam się świetnie. Dziękuję.
A oni? - no cóż, już praktycznie nie śpią, nie jedzą, chodzą brudni i rozczochrani, przewracają się o sterty ciuszków, pieluszek, a w przerwach dzwonią po znajomych i głowią się dlaczego płaczę. I zupełnie nie chcą uwierzyć, że to dopiero 4. noc ze mną. Nie liczcie, że częściej będą zaglądać do bloga.
Dziękujemy za Wasze życzenia i pozdrowienia!!! Bardzo cieszymy się nimi i dziękujemy za tak gorący, serdeczny odzew liścikami, paczuszkami, telefonami, mejlami, ...!

No comments: